Za ten przepis bardzo dziękuje Asi i jej mężowi Michałowi. Gdy pierwszy raz usłyszałam o tych pulpecikach pomyślałam sobie - "nic nadzwyczajnego". Gdy jednak pochwały Asi na temat dania jej męża się powtórzyły, postanowiłam spróbować i od tej pory gotujemy je 2-3 razy w miesiącu. Pulpeciki są co prawda dosyć pracochłonne, ale ich smak wynagradza czas spędzony w kuchni!
Oto przepis: 750 g mielonego mięsa z indyka (kupuje gotowe, w opakowaniu) 10-15 pieczarek 1 duża cebula mały koncentrat pomidorowy 1 jajko pęczek pietruszki 2-5 łyżek bułki tartej lub bułka namoczona w mleku i odsączona 1-3 łyżeczek chili/ pikantna papryczka (wedle uznania - ja lubię dosyć pikantne, daje 2 łyżeczki) sól, pieprz, ew. inne przyprawy mąka pszenna (do obtoczenia pulpetów przed gotowaniem) bulion (do ugotowania pulpetów, stanowi tez później podstawę sosu- robię na kostce rosołowej) + produkty na sos (koperek, koncentrat pomidorowy)
Cebulkę i pieczarki kroimy na drobno i podsmażamy na oliwce, a następnie studzimy. Mięsko wrzucamy do dużej miski, przyprawiamy solą & pieprzem oraz chili. Dodajemy pokrojoną drobną natkę pietruszki, koncentrat pomidorowy oraz ostudzone pieczarki z cebulą. Do tego dodajemy bułkę oraz jajko i dokładnie mieszamy. Formujemy małe kulki i obtaczamy każdą w mące, a następnie gotujemy w bulionie, partiami (mi mieści się w garnku po około 6-8 sztuk naraz) - po 10 minut. Wyjmujemy ugotowane pulpety na talerz i zajmujemy się sosem. Sos zależy oczywiście od fantazji kucharza - ja do bulionu dodaje zazwyczaj pęczek pokrojonego koperku, koncentrat pomidorowy i dodatkowo zagęszczam sos mąką. Do sosu wrzucam wszystkie pulpeciki i zagotowuje. Polecam z tartymi, pieczonymi w piekarniku buraczkami oraz ziemniaczkami z koperkiem. Voila! |
nie udało się użyc więcej zdrobnień? aż trudno to czytać
OdpowiedzUsuń