Bardzo kruchutkie i delikatne ciasteczka dla miłośników pieczonych kasztanów. Robi się je szybko i przyjemnie (nie trzeba męczyć się z wygniataniem ciasta).
Oto przepis:
450 g kasztanów jadalnych
250 g masła
0,5 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki esencji waniliowej
0,5 łyżeczki cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta soli
2 szklanki mąki pszennej
+ cukier puder/ glukoza do posypania ciasteczek
Kasztany płuczemy, suszymy i nacinamy ostrym nożem. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni przez około 20 minut. Czekamy aż ostygną i obieramy. Wrzucamy do blendera i miksujemy na krem (można też po prostu bardzo dokładnie posiekać i zmiksować mikserem, ja np. skorzystałam z młynka do kawy...). Do masy kasztanowej dodajemy wszystkie składniki i mieszamy mikserem - na końcu wsypujemy mąkę i wyrabiamy chwilkę ciasto. Z ciasta formujemy małe kulki, które na blaszce lekko spłaszczamy (z tej ilości składników wychodzą dwie blaszki). Pieczemy około 15 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu studzimy, a następnie obtaczamy każde ciasteczko w cukrze pudrze lub glukozie. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz