środa, 16 maja 2012

Merlot, Chile - czerwone wytrawne



Na naszym blogu gości wiele potraw. Od parówek w cieście po krewetki rodem z Chorwacji. Często zastanawiamy się jakim winem podkreślić ich wyjątkowy smak i poprawić sobie humor J . Dziś rozpocznę cykl drobnych sugestii winnych. Będę opisywał wina powszechnie dostępne w sklepach i dla naszego portfela i jednocześnie takie które potrafią połaskotać nasze podniebienia.
Rozpocznę od wina z Ameryki Południowej. CA’LAMA MERLOT jest to wino pochodzące z Chile, a dokładnie z serca tego winiarskiego kraju czyli Valle Central - Doliny Centralnej. To właśnie tutaj powstają Merloty słynne nie tylko w Chile, ale również na całym świecie. Proponowany przeze mnie trunek jest łagodnym winem charakteryzującym się mocnym ciemnym kolorem, o posmaku suszonej śliwki w którym można wyczuć nutkę tradycyjnej wędzonej beczki. To czerwone wytrawne wino proponuję serwować w temperaturze pokojowej, około 30 minut po odkorkowaniu. Doskonale pasuje  do pieczonych mięs oraz dziczyzny. My popijaliśmy je podczas konsumowania Polędwiczek wieprzowych w sosie paprykowo-cytrynowym. Polecam!

Nazwa: CA’LAMA MERLOT
Charakterystyka: czerwone, wytrawne
Pochodzenie: Chile
Cena: ok 15 zł
Kupiliśmy w: Tesco

Sekwencja na dziś:
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw (Autor: Plutarch)


Ciasteczka maślane ze skórką cytrynową i wanilią

Chrupiące, maślane ciasteczka cytrynowe pachnące dodatkowo wanilią :). Można wycinać je foremkami, przez maszynkę do ciasta lub po prostu zwinąć ciasto w rulonik i pokroić nożem w plasterki (wersja dla leniwych). Oto przepis:

250 g masła (prawdziwego masła!) 
335 g mąki
100 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżka zimnej wody
skórka z 3 cytryn (starta z wierzchu bez białej części)
3 cm laski wanilii (rozdrobnionej)/ kilka kropel aromatu waniliowego

Masło szatkujemy i czekamy chwilkę by zmiękło, wygniatamy z pozostałymi składnikami na jednolite ciasto i formujemy kulkę. Kulkę kroimy na 4 części i wkładamy je do lodówki na ok 40 minut.
Wyjmujemy, wałkujemy na grubość mniej więcej 4 cm i wycinamy ciasteczka. Pieczemy 5-8 (muszą się zarumienić) minut w temperaturze 190 stopni. Smacznego!

wtorek, 15 maja 2012

Makaron w sosie serowym ze szparagami i młodą cebulką


Wiosenny makaron z niezawodnym serowym sosem oraz smażonymi szparagami z dodatkiem kiełbaski oraz młodej cebulki. Obiadowa pychota! Oto przepis (wyszły mniej więcej 3 porcje):

Sos serowy
100 ml śmietanki 30%
serek camembert
serek topiony ementaler (taki najzwyklejszy, prostokątny w "sreberku" - do kupienia w każdym sklepie)
Dodatki
15 dkg dobrej jakości kiełbaski/ kabanosów
4 młode cebulki
15 zielonych szparagów
+sól i pieprz
+ parmezan
+ makaron (250-300 g)

Do małego garnuszka wlewamy śmietankę oraz rozdrobnione serki - mieszamy by pozbyć się grudek, zagotowujemy, gotujemy na małym ogniu przez około 5 min.

Na patelni podsmażamy kiełbaskę oraz cebulkę. Przesuwamy na połowę patelni. Szparagom odkrawamy twarde końcówki i kroimy je na 3-5 cm kawałki, a następnie smażymy je na mocno rozgrzanej patelni (powinien na niej jeszcze być tłuszczyk z kiełbaski, jeżeli nie ma - dodajemy troszkę masła). Szparagi smażymy tak długo, by były gorące i podpieczone, ale nadal lekko "chrupiące" w środku, solimy je i pieprzymy (najlepiej grubym pieprzem).
Ugotowany makaron mieszamy z gorącym sosem serowym, a następnie nakładamy na talerze. Na makaron kładziemy kiełbaskę z cebulką, na to porcje szparagów i całość posypujemy parmezanem. Smacznego!



Bezowy torcik orzechowo-czekoladowy (choc-hazelnut meringue cake)

Niech jego niepozorny wygląd was nie zniechęci - ciasto jest przepyszne! Polecam szczególnie dla fanów połączenia nutelli (prażonych orzechów) i czekolady :). Przepis znalazłam na stronach BBC. Doskonałe na wszelkiego rodzaju mniej i bardziej uroczyste okazje, również po prostu dla siebie na poprawę nastroju :). Niestety na zdjęcie załapały się tylko resztki ciasta ... znikało naprawdę bardzo szybko i pomimo, iż jest słodkie i sycące - wszyscy byli chętni na dokładki :).

Oto przepis:
Blaty bezowe
150 g orzechów laskowych
5 białek
250 gram drobnego cukru (trzcinowego lub białego) / drobny to nie cukier puder!
1 łyżka octu winnego
Masa
100 g gorzkiej czekolady
140 ml śmietanki 30%
250 ml mascarpone

+ będziemy potrzebować dwóch tortownic po 22 cm/ ew. można na papierze do pieczenia narysować dwa kółka w tym rozmiarze

Orzechy laskowe (waga dotyczy orzechów już obranych ze skorupek) wrzucamy na rozgrzaną patelnię i prażymy - lekko przypalamy, od czasu do czasu mieszając. Następnie studzimy i obieramy ze skórek (skórki same odejdą, można zwilżyć ręce - wówczas idzie to bardzo sprawnie) - jeżeli zostawimy skórki - orzechy mogą być gorzkie! Następnie orzechy mielimy (jako fanka niekonwencjonalnych rozwiązań - zastosowałam w tym celu młynek do kawy) lub dokładnie siekamy. Białka ubijamy na sztywno, a następnie stopniowo dodajemy cukier i dalej ubijamy. Na końcu dodajemy ocet i ostatecznie miksujemy jeszcze chwilkę po czym dodajemy orzechy - masę miksujemy/mieszamy delikatnie i wlewamy do dwóch, wyłożonych papierem do pieczenia/ wysmarowanych masłem  tortownic (wystarczy sam spód). Bezy pieczemy około 40 minut w temperaturze 180 stopni, a następnie studzimy w piekarniku - poza nim opadną (ale i tak będą pyszne)!

Czekoladę roztapiamy w garnuszku/kąpieli wodnej i lekko studzimy. Mascarpone i śmietanę miksujemy chwilkę do uzyskania jednolitej konsystencji, dodajemy czekoladę i mieszamy raz jeszcze. Wyjmujemy blaty z tortownic. Jeden z nich (ten mniej urodziwy) smarujemy masą mascarpone, a następnie przygrywamy ją drugą bezą. Ozdabiamy świeżą miętą. Smacznego!

Liczba odwiedzin:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...